Byłem przeciwny autostopom jako , że wydaje mi się to niebezpieczne i niekomfortowe ;) ale z braku laku a głównie funduszy zostałem skazany na to rozwiązanie. Nie żałuje. Podróż 22- 25 marca była super !
Część I - Izmir - Balikesir ( 14:30 - 20:50)
http://goo.gl/maps/yqWfw
Podróż rozpoczęliśmy dosyć późno, bo o godzinie 14:30. Od razu udało nam złapać samochód. Stary tir, ze staro i strasznie wyglądającym kierowcą. Pan kierowca wyrażał się z zamiarem przyjazdu do Stambułu. 3 autostopowiczów - ja i dwie dziewczyny, pan kierowca, a na pace mnóstwo palet. Prędkość przeciętna pojazdu 50 km/h. Stopień zadymienia wnętrza pojazdu - szczyt komina EC Żerań ( 1 paczka LM czerwonych na godzinę). Stopień napalenia pana kierowcy na młode kobiety - wyraźne. Przewidywany czas do dojazdu do Stambułu - nieprędko. W godzinach 16- 17 pan zrobił sobie przerwę ( tachometr ). Godz 19:30 a my powyżej 400 km od Stambułu. Byliśmy zmuszeni do ucieczki od pana tirowca o godzinie 20, pare kilometrów przed Balikesir. Na środku autostrady- w środku niczego. Dzięki życzliwości pana ze stacji benzynowej udało się nam znaleźć busa, dzięki któremu mogliśmy dostać się o Balikesir. Godzina 20 to już za późno na szukanie autostopu. Nasz cel uległ redefinicji. Nie Stambuł a Bursa !. O godz 21:00 wyruszyliśmy autobusem linii Pamukkale do Bursy.
Część II - Balikesir - Bursa ( 21:00 - 23:00 )
Gwarantem dobrego autostopowania są dobrzy i pomocni ludzie oraz znajomości. Dzięki śladowej znajomości Doroty udało nam się znaleźć osobę która zna osobę która zna osobę która była na Erasmusie w Polsce i jest z Polką, która zna osobę która nas przenocuje.
Do Bursy pojechaliśmy linią Pamukkale - odpowiednik Polskiego Busa ale nieco bardziej wypasione. Dają kawkę ciasteczka colę itp. w każdym fotelu wmontowana telewizja, odtwarzacz mp3, można oglądać przeróżne filmy divx, grać w gry itd. Z racji , że kupilismy bilety w ostatniej chwili nie mogliśmy siedzieć razem. Dwa miejsca były do siebie zbliżone rzędami - rząd przedostatni i ostatni. Stwierdziłem , że jeśli Marta siedzi przedostatnia to Dorota może usiąść tuż za nią. Natomiast ja usiąde w III rzędzie. Co się okazało, nie było takiej możliwości. W III rzędzie siedziałaby obok mnie kobieta , a w ostatnim rzędzie Dorota siedziałaby koło mężczyzny, co w liniach Pamukkale ( z wyjątkiem przypadków jesli ktoś jest małżeństwem narzeczeństwem dobrymi przyjaciółmi ) nie jest dopuszczalne !
Dojechaliśmy do Bursy. Nasz przystanek był naprzeciwko baru , w którym akurat znajdowali się Erasmusy z Bursy. Czesi Niemcy Hiszpanie i inne ustrojstwo. Znajdowała się także mniejszość polska. Grali wszyscy w jakieś tam gierki i inne pierdoły. W tym barze każdy wcinał taki solony słonecznik. Dla innych klientów tego baru oraz jego pracowników zupełnie niezrozumiałe było nasze zachowanie. Łuski odkladaliśmy na spodeczek od herbaty. Natomiast każdy wyrzucał łuski na ziemie. Cały bar był zawalony tymi łuskami od słonecznika !!
Część III - Bursa
Bursa dla mnie to takie Gniezno Łódź Warszawa Kraków i Zakopane. Gniezno z racji, że stanowiło pierwszą stolicę państwa Osmanów. Łódź z racji , że znajduje się tu ośrodek przemysłu włókienniczego i jedwabniczego oraz fabryka samochodów Renault. Warszawa z racji , że miasto liczy 1,5 mln mieszkańców. Zakopane z racji z racji gór. Latem Bursa jest wdzięcznym obiektem wypraw trekkingowych, a w zimie służy z powodzeniem miłośnikom sportów zimowych.
Bursa została założona w 186 r. p. Ch przez króla Bitynii Prusjasza I , który zrobił to za namową Hannibala. W VI w cesarz Justynian pobudował sobie tutaj wspaniałe pałace i kąpieliska termalne. Do wielkiego znaczenia miasta doszło za panowania Osmanów . Bursa została przez nich zajęta w 1326 r ( w tym czasie Łokietek latał za Krzyżakami ;p ) i od razu ustanowiono ją stolicą rodzącego się imperium. Później kiedy to Konstantynopol zaczął odgrywać rolę Stolicy, Bursa jak Kraków stanowiła miejsce pochówku sułtanów.
Ulu Camii
duża świątynia wzniesiona na zlecenie Bajazyda. Wzniesiona na okazję zwycięstwa nad siłami Zygmunta Lukbemburskiego ( wnuk Kazimierza Wielkiego) w bitwie pod Nikopolis( ostatnia krucjata ). Spodobały mi się głównie kolumny meczetu oraz ta studnia ;)
Bazar w Bursie
Orhan Gazi Camii
Zielony Grobowiec
Tutaj spoczywa Mehmed I, ten który niczym jak Władysław Łokietek, zjednoczył Imperium Osmańskie po długiej wojnie domowej. Sarkofag Mehmeda I w Zielonym Groowcu, ozdobiony jest błękitnymi płytkami ze słotymi inskrypcjami koranicznymi
Yesil Camii kulliye
Brak czasu sprawił , że nie zwiedziliśmy go wewnątrz. Troche żal ale cóż
Bursa widoki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz