Dzisiaj udałem się po dokumenty potrzebne do uzyskania Karty Pobytu. Każdy obcokrajowiec jest zobligowany do wyrobienia pozwolenia na pobyt. Kosztuje to 170 TL. Kolejną dodatkową opłatą w Turcji jest zarejestrowanie telefonu komórkowego z turecką simcartą. Kosztuje to 100 TL. Można to ominąć kupując turecki telefon. Będe starał się zdobyć jakiś stary telefonik z szarym wyświetlaczem.
Gdzie ochrona informacji niejawnych ? Wraz z dokumentami dostałem spis wszystkich erasmusów. Mam ich podstawowe dane tj. imię i nazwisko, adres zamieszkania, uczelnia macierzysta, co studiują, jaki jest okres pobytu. W Europie umieszczenie takich danych i rozpowszechnienie do wglądu każdemu byłoby niedopuszczalne. Na podstawie tych danych można stwierdzić , że
- erasmusów jest 76 w tym
25 Germańców
14 Żabojadków
7 Polaków
3 Makaronów
3 Litwinów
3 Holendrów
3 Hiszpanów
3 Belgów
2 Łotyszki
2 Czeszki
1 Duńczyk
1 Tzatzyk
1 Grek
1 Słowenia
1 Węgier
Na EGE jest jeszcze wielu erasmusowców którzy przedłużyli sobie pobyt na rundę wiosenną a są tutaj od września 2012. W samym Izmirze jest jeszcze drugie tyle Erasmusowców z racji , że inne uniwersytety także przyjmują erasmusowców.
Pogoda skiepściła się nieco. Tak czy siak ciesze się , że nie muszę przeżywac traumy zimowego dojazdu na na AON.
czwartek, 28 lutego 2013
poniedziałek, 25 lutego 2013
Fajka wodna
Nie ma nic bardziej relaksującego jak wieczór przy szklaneczce czaju i sheeshy
Pewnie u was w Polsce mrozi i śnieży. Dzisiaj tutaj dowaliło pierwsze słońce. Koszulka stanowiła wystarczający ubiór na dzien dzisiejszy. W niedziele polska pogoda kwietniowa, dzisiaj majowa. W Polsce zapewne odczuwałbym depresje pogodową. Tutaj pogoda wpływa na pobudzenie do działania. Dzisiaj miałem pierwsze zajęcia. Tematyka przedmiotowa podobna jak w Polsce. Lektorzy mówią w dwóch językach. Pełne sale - 50 studentów. Kilku erasmusów - Polska, Niemcy i Francja. Na zajęciach uszło zauważyć poprawność polityczną np. nie użyto " Niemcy sprowokowali II WŚ".
Pierwszy raz byłem na siłownii. Darmowa. Minimum minimum. Spartański sprzęt - jedna ławeczka prosta, jedna skośna, brak dużej ilości hantli, brak ławeczki rzymskiej. Idzie i tak poćwiczyć.
Wieczór spędziliśmy na sheeshy i szklaneczkach czaju. Z racji klimatu i cen, rzeczywiście idzie tutaj przesiedzieć w restauracji całą noc. Raz tak już zdarzyło mi się spędzić przy szklaneczkach czaju. Sheesha - super. Sheesha+ czaj w miłej restuaracji = 4,5 TL ( 7 zł) W Polsce nie ma tak dobrych faj wodnych w tak dobrej cenie z taką wielorakością smaków ( np. Jack Daniels,RedBull).
W Turcji po zakończeniu studiów medycznych obowiązuję roczna praktyka lekarska. Nie odbywa się jej w eksluzywnych szpitalach rodem tych jakie widzimy w serialu Na Dobre i Na Złe. Odbywa się je na zabitej wsi na wschodzie Turcji. Lekarz tam to jak Znachor i Szaman. Człowiek od bólu zęba, porodów, usuwania wyrostka robaczkowego czy ratowania w przypadku zawału. On sam na całą wioskę.
Gospodarka Turcji plasuje się na 17 miejscu wśród najbardziej rozwiniętych. Głównym problemem pozostaje gigantyczna dysproporcja między wschodem i zachodem. Wschód - agrykulturalny. Zachód - industrialny i opierający się na usługach. Wielkim problemem pozostaje emigracja wewnętrzna - kierunek wschód zachód. Turcja ulega podziałowi na Turcje A - B. Nie tylko pod względem gospodarczym czy szkolnictwa etc ale także pod względem wartości reprezentowanych przez społeczeństwa. Zachód - Europejski. Wschód - bardziej arabski.
Jeśli chodzi o pierwszy tydzień pobytu:
- brak czarnego , razowego pieczywa
- brak serka wiejskiego
- brak twarogu ( zwykłego nie solonego jak tutaj mają )
niedziela, 24 lutego 2013
sobota, 23 lutego 2013
Produkty supermarket
CENY PIWA!
regionalne piwo
aaaaa cena!!!
coś jak bajgle- sprzedawane na każdym rogu. Obsypane sezamem. Indirim - promocja , zniżka. Pierwszy i jedyny zwrot który obecnie używam
mnóstwo słodkości - udało mi się narazie tylko dwa różne ciastka spróbować.
oliwa. Nie wiem czy w Polsce występuje taki gatunek oliwy. Powszechny jest także tutaj kukurydziany olej. Jest w Polsce ?
jogurt - produkt dodawany do wszystkiego. Da się zjeść go z makaronem, ryżem, cukrem , z zupą, frytkami itd.
turkish delight
lokalne białe sery
oliwki
ayran - w Polsce wystepujący w budkach z kebabem. Produkt mleczny+ solona woda. Taki rozrzedzona maślanka o wyraźnym słonym smaku
piątek, 22 lutego 2013
Akademik
Mieszkam w jednym z akademików na terenie campusu EGE. Cały kompleks akademików jest pod stałym nadzorem ochrony i kamer. Na bramkach Turcy są sprawdzani czy aby nie wnoszą alkoholu ( z wyjątkiem Erasmusów). W godzinach 02:00 - 06:00 jest to okres kiedy ochraniarze nie wpuszczają nikogo przez bramki tj. checkpointy ( z wyjątkiem Eramusów ) W każdym z budynków jest kuchnia i pralnia ( jeszcze tam nie byłem). Pokoje wyposażone są w: lodówki, prysznic, dwa łózka ( w tym jedno na piętrze ). Na terenie ( student village ) są budynki typu: kafeteria ( czynna do 12:00 w nocy) fryzjer, mały sklepik, boisko do gry w piłkę nożną. Wczoraj odkryłem budynek w którym znajduje się : pokój nauki, bilardy i inne gry, pokój telewizyjny. Udało mi się zapoznać z kilkoma Turkami z mojego akademika. Bardzo mili, sympatyczni i uczynni, za wszelką cenę starają się pomóc.
Tak czy siak każdy z Erasmusowców zamierza się stąd wynieść. Czemu ? Bo to Erasmus ;)
Tak czy siak każdy z Erasmusowców zamierza się stąd wynieść. Czemu ? Bo to Erasmus ;)
Sirince
Sirince jest wioską zamieszkaną przez 600 mieszkańców. Głównie jest to bazar lokalnego wina, które charakteryzuje się niską zawartościa alkoholu i dużą ilością cukru. Przy każdym stoisku można było spróbować każde z win. Cena za butelkę 15 Lirów Tureckich, 20 lirów tureckich mocniejsze. Nie jestem smakoszem win ale np. wino o smaku watermelona czy truskawki były cudowne. Za 2 liry tureckie można było napić się świeżo przygotowanego soku z granatów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)