Po Hierapolis przyszła część zasadnicza naszej podróży - tawerny Pamukkale. Miejsce to jest słynne z wapiennych osadów oraz gorących źródeł. Wypływająca z gorących źródeł woda, bogata w związki wapnia i dwutlenek węgla, ochładzając się na powierzchni, wytrąca węglan wapnia, którego osady układają się w nacieki i stalaktyty. Na zboczu góry, wykorzystując nierówności terenu, powstają progi, półkoliste i eliptyczne baseny wody termalnej, ukształtowane w formie tarasów, oddzielone od siebie obłymi zaporami, po których spływa woda. Proces ten trwa nieprzerwanie od około 14 tysięcy lat. Twory te w czasach rzymskich nazywane zostały trawertynami.
Jak dla mnie jest to najfaniejsze miejsce jakie w życiu widziałem. Polecam wszystkim
Do Denizli wróciliśmy o 17. O 19 wróciliśmy z Panem który nas przywiózł. Podróż kosztowała nas do 10 TL. W Izmirze byliśmy o 24:00
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz